Pokombinowałam pierwszy album zdjęciowy ...letni,dzieciowy ,do tzw użytku wewnętrznego dziadkowego:)
Album zrobiłam ze starej zupełnie nieżywej tekturowej książeczki dziecięcej.
Książeczka była w częściach ,więc pocięłam na osobne strony ,poobdzierałam z papieru ,poszlifowałam lekko papierem ściernym .Pojedyncze kartoniki oblepiłam papierem,jak klej i papier wysechł poszalałam znowu papierem na końcach kartek ,potuszowałam różnymi kolorami tuszowymi i pomalowałam werniksem.
Wyschnięty werniks lekko zmatowiłam , poprzyklejalam zdjęcia i różne ozdoby .Kartki spięłam dwoma kółkami ...
Album jest mały,ma 4 kartki -bo czwórka jest wnuków.
....i nawet nie wiedziałam ,że tyle radości daje takie kombinowanie ....
niedziela, 29 lipca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze....