Rok...już ...
Pierwszy wpis i pierwsze próby biżuteryjne były rok temu...przez ten czas wiele się zmieniło,wykrystalizowało,wymyśliło...
Poznałam wielu ludzi ,wielu pozwoliłam spełnić swe biżuteryjne marzenia...niezmiennie cieszę się jak widzę u kogoś "cos" swojego lub ktoś prosi mnie o "coś"...
Wiele marzeń jeszcze czeka na spełnienie -cudzych ...marzenia o pszczołach , o perłach ,o koralach,o kolorach i moich ...chciałabym nauczyc sie kilku nowych technik ,sama kształtować srebro,lutowac ,zwijać .....
Wiem ,że trzeba próbować i nie bać sie marzeń ..bo przecież po to są by się spełniały....
I tych spełnionych marzeń Sroko Ci życzę ;)
wtorek, 16 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obserwuję Pani blog od bardzo dawna (no troszkę mniej niż rok:). To takie spełnienie moich marzeń o robieniu czegoś ponad, malutki kroczek od codzienności. Sama nie mam czasu na taką odskocznię tym milej ogląda mi się poczynania kogoś kto ma odwagę pokazać część duszy zamkniętą w kamieniach, kolorach, formach.
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że stałam się już Pani stałą fanką bo co drugi dzień zaglądam czy jest coś nowego:)Biżuteria jest naprawdę od serca, życzę dalszych sukcesów no i twórczego rozwoju!
Stello - jestes artystka, ale o tym wiesz. Twoje Gniazdo jest rozkosza dla moich oczu. Zawsze zagladam i z niecierpliwoscia czekam na pojawienie sie nowych swiecidel. Chcialabym chyba wszystkie, ale skoro sie nie da to tylko patrze i patrze, i kusze innych :-) Sciskam Cie, kochana!/Aga
OdpowiedzUsuń